Logo
Wydrukuj tę stronę

Hanabi

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Lato to sezon na pokazy fajerwerków. Dlaczego w lecie, a nie w zimie, jak w Europie? Nie wiem. Taki jest tu zwyczaj. W wielu dzielnicach tokijskich nad rzeką Sumida lub Arakawa odbywają się wielkie spektakle sztucznych ogni - hanabi. Ale i na małych placykach zabaw, gdzie zawsze jest kran z wodą do picia, rodzice z dziećmi wychodzą wieczorem z dużymi opakowaniami fajerwerków. Wiadomo że zbliżają się wakacje. Każdy porządny rodzic, oczywiście zaopatrzony jest w wiaderko z wodą, do którego wrzuca się zużyte fajerwerki. Jest to wielka frajda dla dzieci małych i większych. Kontrolowana zabawa z ogniem, pod czujnym okiem rodziców. Starsi chlopcy lubią fajerwerki głośne i dające dużo dymu i huku, fajne są też takie z latajacymi spadochronikami, które lecą z wielkim gwizdem.

 

Ale pokaz nad rzeką jest specjalną okazją, wiec jak co roku wybieramy się grupowo. Zakładam yukatę, biorę wachlarz, wkładam geta i wychodzę z domu dość poważnie obciążona. Każdy z naszej grupy bierze jakąś cześć prowiantu i pakunków. Zabieramy całą masę rzeczy, które powiększą naszą przyjemność oglądania fajerwerków. Dobrze przygotowany widz ma ze sobą matę do siedzenia, przydatne są także małe składane krzesełka, pojemniki styropianowe wypełnione suchym lodem, lub innymi substancjami chłodzącymi do których wkładamy zimne napoje, suche przegryzki, wszelkiego rodzaju przekąski takie jak onigiri, pikle, owoce oraz żywność, którą chcemy spożywać podczas pokazu, a także papierowe kubki i talerzyki, pałeczki i wilgotne serwetki do rąk.

 

Ok. godziny 18:00, wzdłuż ulicy w pobliżu rzeki ustawiają się stragany, na których można będzie zaopatrzyć się w chłodne napoje – piwo, sake, soki, lemoniadę, herbatę, itp. Sprzedaje się także zimne ogórki na patykach, kawałki melonów, arbuzów, suszone i smażone kalmary, pieczone kiełbaski, yakitori i inne przysmaki. Jeżeli wiec czegoś nam brakuje, zaopatrujemy się po drodze. Wiele osób jest ubranych w kimono letnie – yukatę. Wygląda to bardzo kolorowo i letnio. Poruszamy się z rozradowanym tłumem i przybywamy z dużym wyprzedzeniem czasowym, by zająć jak najwygodniejsze miejsce do oglądania. Docieramy do celu i rozkładamy się z prowiantem i napojami, przygotowując się do wspaniałego pokazu. Zmrok w Tokio w lecie następuje już ok. 19:30 i wtedy zaczyna się piękny spektakl fajerwerków. Olbrzymie, kolorowe gwiazdy, koła, kwiaty i inne wspaniałe figury ukazują się na ciemnym niebie. Huk, radość i spadające na głowę kolory. Pijemy zimne piwo, głośno zachwycamy się każdym zaczarowanym na chwilę kolorem i kształtem. Po imprezie wracamy tlumnie podstawionymi darmowymi autobusami, które wiozą nas prawie pod nasze osiedle. A za rok znów z niecierpliwością w sercu ruszymy na kolejny wybuch kolorów. Lenie rozrywki umilają ciężkie, wilgotne upalne dni lata.

 

Sztuczne ognie - fot. E.M. Kido

Najnowsze od Emilia Okuyama

© 2013 www.polonia-jp.jp