Polskie Linie Lotnicze LOT od stycznia 2016 roku otworzą bezpośrednie połączenie między Warszawą a Tokio. Nikt nie oczekiwał na tę wiadomość z większą nadzieją niż przebywający w Japonii Polacy i ich rodziny w Polsce i Japonii. Czekaliśmy bardzo długo i teraz trudno wprost uwierzyć, że wreszcie się doczekaliśmy. Niektórzy wyrażali nawet niedowierzanie i lekko powątpiewali, czy aby ta wiadomość na pewno jest prawdziwa. A jednak jest! 19 czerwca br. podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Tokio w siedzibie JETRO, oficjalnie ogłoszono fakt inauguracji nowego połączenia. Na konferencję przybyła delegacja PLL LOTz prezesem spółki Sebastianem Mikoszem na czele.

Pierwszy bezpośredni lot wystartuje z Warszawy do Tokio w dniu 13 stycznia 2016 roku, a z Tokio do Warszawy następnego dnia, czyli 14 stycznia 2016 roku.

Loty będą odbywały się trzy razy w tygodniu według następującego rozkładu:

LOTY Z TOKIO: poniedziałek/czwartek/ sobota

                          LO 080 NRT 11:05 - WAW 14:40

LOTY Z WARSZAWY : niedziela/środa/piątek

                           LO 079 WAW 15:00 - NRT 09:20+1

Lot z Warszawy do Tokio będzie trwał ok. 10 godzin. Lot w przeciwnym kierunku potrwa 11,5 godziny, a to ze względu na kierunek wiatrów, utrudniający awiację. Będzie to najdłuższy lot komercyjny realizowany przez PLL LOT, a także pierwsze bezpośrednie połączenie lotnicze pomiędzy Naritą a Europą Środkowo-Wschodnią.

Na trasę do Tokio wyruszy najnowsza i najnowocześniejsza maszyna lotowskiej floty Boeing 787-8 Dreamliner. LOT ma aktualnie 6 takich samolotów i obsługują one trasy międzykontynentalne. Dreamliner może zabrać na pokład do 290 pasażerów. Szerokokadłubowy samolot ma większe okna niż starsze typy Boeingów i zapewnia bardziej komfortową podróż. Dreamliner LOTu oferuje trzy klasy podróży: Business, Premium i Economy. Szczególnie klasa Business zapewnia wyjątkowy komfort podczas długich lotów, ponieważ fotel pasażerski rozkłada się do całkowitego poziomu (full flat bed) i serwowane jest ekskluzywne menu resturacyjne.

(Szczegółowe informacje na temat wyposażenia Dreamlinera można znaleźć w linku http://www.lot.com/pl/pl/dreamliner-787).

     Dla załogi Dreamlinera przygotowano nowe uniformy, zaprezentowane na konferencji przez sympatyczne polskie stewardesy. Menu dla lotów do Japonii konsultowane było z kucharzem ambasadora Japonii w Warszawie.

      Weterani japońskiej Polonii pamiętają, że o otwarciu bezpośrednich połączeń LOTu do Tokio zaczęto mówić już około 25 lat temu, ale wówczas było to raczej pobożne życzenie. W czasie minonego ćwierćwiecza wiele się zmieniło. Bardzo ożywił się ruch turystyczny na trasie między Polską i Europą Środkowo-Wschodnią a Japonią. W 2013 roku z Polski przyjechało do Japonii 15 tys. turystów (wzrost w stosunku do poprzedniego roku o45%), natomiast Polskę odwiedziło 41 tys. turystów z Japonii. Ogółem do Europy Środkowej i Wschodniej wybrało się w celach turystycznych 245 tys. Japończyków. W odwrotnym kierunku, czyli z Europy Środkowej i Wschodniej przyjechało do Japonii 136 tys. osób. Zwiększająca się z roku na rok liczba czarterów PLL LOT wożących japońskich turystów do Polski i innych krajów Europy potwierdziła zapotrzebowanie na bezpośrednie połączenie. Z drugiej strony rosnąca liczba firm japońskich działających w Polsce (aktualnie około 300, w tym 80 ma w Polsce bazę produkcyjną) i ożywienie w kontaktach gospodarczych obu krajów nadały sprawie przyspieszenia.

Odpowiednie umowy lotnicze odotyczące otwarcia bezpośredniego połączenia zostały podpisane już w 2010 roku, w 2011 roku Polska uzyskała zgodę Rosji na przeloty nad Syberią. Dlaczego dopiero teraz doszło do realizacji planu? Według wyjaśnień strony polskiej przyczyną było opóźnienie w otrzymaniu Dreamlinera, wcześniej te samoloty były niedostępne, a ich poprzednik Boeing 767 mógł teoretycznie latać do Tokio, ale miał ograniczenia udźwigowe, które powodowałyby utrudnienia na trasie powrotnej z Japonii. Obecnie strona polska jest także lepiej przygotowana do obsługi większej liczby pasażerów. Rozwój LOTu w najbliższych latach ma się opierać na porcie przesiadkowym - hubie - w Warszawie. Warszawskie Lotnisko Chopina ma jeszcze duży potencjał do wykorzystania: 3 tygodnie temu otwarto nowy terminal, lotnisko może obsługiwać 23 do 25 mln pasażerów rocznie, podczas gdy obecnie obsluguje jedynie 10 mln. pasażerów.

LOT oczekuje, że 60-70% biletów na polskie loty na trasie Tokio-Warszawa będzie kupowanych w Japonii. Turyści będą główną grupą „targetową” dla polskiego przewoźnika, ale LOT liczy także na gości biznesowych, którzy według oczekiwań, będą stanowili ok. 30% pasażerów.

LOT należy do grupy Star Alliance i w ramach tej grupy jego partnerem jest japońska ANA. Aktualnie prowadzone są negocjacje odnośnie lotów łączonych obu przewoźników. LOT liczy na zwiększenie w niedalekiej przyszłości liczby lotów do Tokio i uzyskanie połączeń codziennie. W rozmowie z naszą redakcją prezes Sebastian Mikosz powiedział:

„Będziemy konkurować z każdym, kto lata na tej trasie, bo to nie jest tylko konkurencja cenowa. Tutaj jest ogromny, niewykorzystany potencjał połączeń z Europą Środkową. Do Japonii nie jest trudno się dostać, można skorzystać z wielu przewoźników. Będziemy konkurować przede wszystkim tym, że jest to bezpośrednie połączenie, więc ono oferuje zupelnie inny produkt. Myślę, że jesteśmy w stanie powalczyć również cenowo z obecnymi przewoźnikami, ale wydaje mi się, że podobnie jak w Pekinie i innych miastach azjatyckich, decyzja o zakupie biletu to jest zestaw kilku czynników. Będziemy też konkurować maszyną, którą posiadamy. Mam nadzieję, że się przebijemy.

Polonia w Japonii nie jest liczna, ale bardzo liczę na to, że będzie tu na miejscu, w środowiskach japońskich, mówić o naszym połączeniu. Zainteresowanie ze strony polskiej jest bardzo duże, ale musimy się przebić wśród wielu linii, które tutaj latają. Mam nadzieję, że dojdziemy do codziennego połączenia, ale na razie zacznijmy skromnie, ale dobrze.”

Tokijskie biuro PLL LOT ma już swoją siedzibę w dzielnicy Chiyoda, w Kasumigaseki. Dyrektor generalny biura Atsushi Shidara mówi żartobliwie, że z okna biura widać rezydencję premiera Japonii i pracownicy będą mogli na nią spoglądać z góry. Biuro zostanie otwarte około połowy lipca, początkowo będzie liczyło 3 pracowników, we wrześniu ich liczba powiększy się do pięciu. Są to wyłącznie Japończycy.

Wszyscy wiemy, jakie wygody zapewnia bezpośredni lot na kilkunastogodzinnej trasie z Japonii do Europy. Ileż osób podróżowało z Japonii do Polski z małymi dziećmi, przesiadając się w najróżniejszych stolicach Europy. O ile łatwiej będzie teraz zorganizować wizytę rodziny z Polski w Japonii. Z pewnością wielu Polaków w Japonii oczekuje z radością na przylot do Tokio polskiego Dreamlinera - samolotu naszych marzeń.