gazeta.jp Polonia Japonica

Polonijny portal internetowy funkcjonujący w polsko-japońskiej przestrzeni międzykulturowej, prowadzony przez grupę Polek mieszkających, pracujących i działających w Japonii.

 

Galeria

A+ A A-
Kiedy przeczytałam w przewodniku Lonely Planet, że „nie warto tam jechać”, postanowiłam zainteresować się wyjazdem do Putao. Jest to najbardziej na północ wysunięty okręg miejski (tzw. township na opisanych po angielsku mapach) w Mjanmarze. Brak możliwości lotu balonem, skoków na bungee, gry w siatkówkę, ćwiczeń na siłowni i innych atrakcji poszukiwanych przez turystów i mających zapobiec nudzie na wakacjach wydał mi się na tyle interesujący, że opowieści o intrygującej grupie biznesowej Htoo Group, o tlących się konfliktach etnicznych i niebotycznych szczytach wschodniej flanki Himalajów były tylko skromnym przyczynkiem do mocnego postanowienia, by tam polecieć. Trzeba było jednak pokonać kilka etapów: pierwszy to wystaranie się o zezwolenie na wyjazd do północnej części Stanu Kachin, w którym leży Putao. Kiedy otrzymanie zezwolenia w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Mjanmaru okazało się realne, trzeba było znaleźć wolne miejsca w samolocie. Trasa okazała się być bardzo popularna, głównie wśród Birmańczyków. Wpisano nas na listę oczekujących. Następnym krokiem było zarezerwowanie hotelu. Najelegantszy hotel kosztował 500 dolarów USA za dobę od jednej osoby, toteż mój wybór padł na tańszy Hotel Putao. W końcu, 25 marca wystartowaliśmy z lotniska w Rangunie, by spędzić Wielkanoc w odległym, owianym tajemnicą regionie. Samolot-taksówka lądował po drodze w kilku miejscach: Heho, Mandalay, Myikyinie. Pasażerowie wsiadali i wysiadali, ale ci, którzy wsiedli na ostatnim odcinku Myitkyina – Putao wyróżniali się zarówno egzotycznym wyglądem, jak i kształtami dźwiganych bagaży podręcznych. Różnej wielkości pudła, kolorowe zawiniątka, wielkie plastikowe worki z ryżem zapełniły kwatery bagażowe. Czapki z kolorowej wełny na głowach, ciemnoczerwone habity mnichów i różowe mniszek, koronkowe…
Opublikowano w Podróże
Napisane przez
Czytaj więcej...

Facebook page

© 2013 www.polonia-jp.jp

Logowanie lub Rejestracja

Zaloguj się