Galeria
Tegoroczny Konkurs Krasomówczy Języka Polskiego dla Japończyków upłynął pod znakiem tematyki kulinarnej i językowej. Konkurs odbył się w dniu 25 stycznia 2014 r. w Ambasadzie RP w Tokio. W konkursie udział wzięło 11 uczestników, głównie osób w młodym wieku. Najstarsza bodaj uczestniczka konkursu na wstępie swego wystąpienia wyznała, że ma 40 lat, ale potem z młodzieńczą werwą opowiadała o swoich kontaktach z Polakami i Polską.
Pierwsze miejsce zajęła studentka polonistyki Tokijskiego Uniwersytetu Studiów Międzynarodowych (TUFS) Mayumi Kanbe. Opowiedziała o tym, jak gotowała bigos na studenckie juwenalia. Robiła to nie tylko z zapałem, ale też bardzo sumiennie. Dopiero po wielu próbach udało się jej osiągnąć właściwy smak potrawy, której nota bene nigdy przedtem nie jadła. Zwycięstwo w konkursie zapewniła pani Kanbe nie tyle tematyka, co zalety prezentacji, doskonała wymowa i dobre zrozumienie pytań zadawanych przez jurorów.
Do sympatii do bigosu przyznała się też inna uczestniczka, ale częściej wspominano polską czekoladę. O tym w dalszej kolejności.
Drugie miejsce zajęła studentka polonistyki TUFS Narumi Yorichika. Opowiedziała o swoich doświadczeniach związanych z zabawą na polskiej dyskotece i o stylu zabawy w Polsce. Odkryła, że na dyskotece nie tylko tańczy się i pije alkohol, lecz także można poznać wielu nowych ludzi.
Na trzeciej pozycji uplasowała się Mariko Oe, także studentka II roku polonistyki. W swojej wypowiedzi z wdziękiem porównywała homonimiczne zwroty z języka polskiego i japońskiego.
Tematyka związana z językiem została poruszona w kilku wystąpieniach. Jeden z uczestników wysunął tezę, że w komunikacji językowej kłamstwo jest nieuniknione. Inna uczestniczka udowadniała, że motywacja do nauki języka obcego jest uzależniona od wspomnień dotyczących tego języka. Dwie osoby mówiły o swoich sympataich muzycznych, jedna jest wielbicielką młodzieżowej grupy Arashi, a druga polskiego pianisty Rafała Blechacza.
Jedna z uczestniczek szczególnie gorliwie zachwalała zalety polskiej czekolady, być może nie tak płynnie jak laureatki, ale za to silnie gestykulując i aktywnie posługując się całym ciałem. Do sympatii do polskiej czekolady przyznało sią również kilkoro innych uczestników. Kilka osób powiedziało również, że lubi ceramikę z Bolesławca.
Konkurs przebiegł w sympatycznej i bezpośredniej atmosferze, zgromadzona publiczność żywo dopingowała uczestników. Główna nagroda w konkursie to wyjazd na wakacyjny kurs języka polskiego na jednej z polskich uczelni. Pozostali uczestnicy otrzymali nagrody książkowe.
Najnowsze od Renata Mitsui
Komentarze
- PLUSK WODY DO STAREGO STAWU WSKOCZYŁA… Skomentowane przez ELZBIETA dodany czwartek, 08 listopad 2012 19:09 O stawie i żabie (Literatura, Język)
- Chcialbym na poczatku powiedziec, ze naprawde… Skomentowane przez Seweryn Karłowicz dodany piątek, 24 sierpień 2012 04:47 Tematyka spotkania polonijnego w ambasadzie 5 lipca br. (AKTUALNOŚCI)