Galeria
Redakcja portalu Polonia Japonica miała przyjemność obejrzeć ubrania nowo powstałej marki SORO na targach branżowych The Best Knit Selection 2017, które odbywały się w Tokyo International Forum w dniach 6-7 grudnia b.r. Skąd się wzięła nazwa SORO? Daria MIURA, założycielka i projektantka jednocześnie, objaśniła, że słowo to w języku IBO (tereny dzisiejszej Nigerii) oznacza wolność, stan niczym niespętany, niezależny. Ten stan stał się motywem przewodnim w projektowaniu ubiorów dla kobiet, które chcą się czuć wygodnie, a jednocześnie nietuzinkowo. W tych ubraniach mogą chodzić do pracy, jezdzić na rowerze, cieszyć się zakupami, podróżować, przebywać z rodziną i ogólnie być aktywną. Czyli praktycznie ubrania marki SORO nadają się na każdą okazję. Materiały, kroje i szycie są tak dobrane, że będąc quasi sportowymi, ubrania wciąż wyglądają na styl codzienny. Projektantka chciała zaoferować coś, co gwarantuje klientkom komfort i jednocześnie nadaje się na wiele okazji. W założeniu projektantki klientka marki SORO to kobieta aktywna, być może dojeżdżająca do pracy rowerem, która później w tym samym ubraniu może pracować, rozmawiać z klientem, czy też po pracy spotkać się z przyjaciółmi. Kobieta będąca w ruchu i wypełniająca wiele zadań w ciągu dnia, która chce, by ubranie także spełniało wiele funkcji, by z nią wpółdziałało.
Ubrania projekowane przez Miurę mają wesołą, kobiecą kolorystykę. Fasony są zabawne, a jednocześnie przemyślane. Tyły koszulek są wydłużone, szyte z materiałów przewiewnych i jednocześnie zachowających elastyczność. W tej krótkiej kolekcji jest też zabawna kurteczka, która spełnia wymogi rowerzystek, kaptur ma ściągacz, by nie ograniczać widocznści, gdy porusza się głową. Koszulka z linii z kołnierzykiem koszulowym świetnie nadaje się zarówno do ruchu, jak i pod marynarkę. Są też wygodne spodnie w kilku fasonach i bluzy przydatne do wszystkich spodni lub spódnic, szalonych czy klasycznych.
Ubrania męskie stanowią chwilowo mniejszą część kolekcji, ale Daria w przyszłości chce rozszerzyć asortyment. Z wielkim zainteresowaniem będziemy obserwować dalsze działania Darii Miury. Czekamy na moment, gdy ubrania pojawią się w sprzedaży i na łamach naszej gazety poinformujemy czytelników, gdzie i jak można kupić te wesołe, wygodne i przydatne ubrania.
Życzymy marce SORO wielu sukcesów! SORO! Zapamiętajcie tę nazwę!