Galeria
Intuicja mówi mi, że są dwa typy czytelników: jedni połykają wszystko nie troszcząc się o informacje na temat czytanej książki; drudzy, bardziej dociekliwi poszukują informacji ukazujących czytaną przez nich rzecz w kontekście. Zbiór dwudziestu pięciu opowiadań japońskich może być dobrą lekturą dla jednych i drugich. Szczególnie ten bardziej dociekliwy typ czytelnika będzie mógł czerpać z lektury dużą przyjemność. Opowiadania bowiem zaopatrzone zostały w biografie autorów oraz poprzedzone wstępem Ivana Morrisa, specjalisty w zakresie japońskiej historii i literatury, a zarazem jednego z tłumaczy. Kreśli on w sposób syntetyczny, a zarazem wystarczająco szczegółowy panoramę tego okresu historii literatury Japonii, jaki obejmują opowiadania.
Większość uwzględnionych w zbiorze pisarzy urodzila się pod koniec XIX lub na początku XX wieku. Wybrane opowiadania – po jednym każdego autora – pochodzą z okresu od 1910 do 1954 roku i dają obraz zmieniających się trendów w literaturze japońskiej w owym czasie. Zostaly wybrane w ten sposób, by przedstawić obowiązujące wtedy charakterystyczne konwencje: naturalizm, literaturę proletariatu, historię liryczną, satyrę polityczną, opowiadanie historyczne, obrazek z japońskiej wsi, opowiadanie bez fabuły. Jak pisze w przedmowie Morris większość prozaików japońskich czerpie wzorce z literatury europejskiej raczej, niż z japońskiej tradycji i wymienia tym konkeście takich pisarzy jak Hugo, Poe, Dostojewski, Tołstoj, Zola, Maupassant, Wilde.
Tak szeroka gama konwencji wymaga od czytelnika elastyczności wyobraźni. Poddany jest bowiem bardzo różnym nastrojom i obrazom, musi ponadto uważnie śledzić zachowanie i wypowiedzi bohaterów, aby uchwycić specyficzne cechy psychologii postaci, czy też niuanse kulturowe właściwe dla spoleczeństwa japońskiego. Przekład na język angielski, dzieło czterech różnych tłumaczy wprawia w podziw, zwłaszcza iż można się zorientować, że niełatwy miejscami styl angielskiego tłumaczenia odzwierciedla trudności na jakie napotykał tłumacz w tekście oryginalnym. Nie jest to jednak powód, który powinien zniechęcić nas do czytania. Urok tych opowiadań, brak ostentacyjnej egzotyki tak modnej przecież w Europie w początkach wieku XX kiedy to zachłyśnięto się Orientem, możliwość wglądu w życie Japończyków dana nam przez japońskich mistrzów pióra zdecydowanie rekompensują trud, jaki wkładamy by czerpać przyjemność z czytania.
Niełatwo byłoby mi wymienić opowiadania, które wywarły na mnie największe wrażenie. Właściwie każde z nich skłaniało do refleksji i kontemplowania „estetycznego powidoku”, jaki zostawiły. „Letter found in a cement barrel” (List znaleziony w beczce cementu, Yoshiki Hayama, 1926) wywołuje dreszcz grozy i przywodzi na myśl inne miejsca na świecie, gdzie takie drastyczne sytuacje miały miejsce; „On the conduct of lord Tadanao” (Na temat zachowania lorda Tadanao, Kan Kikuchi, 1918) jest ciekawym studium osamotnienia człowieka wyniesionego na najwyższe poziomy władzy; „Tiger poet” (Poeta tygrys, Ton Nakajima, 1942) przenosi nas w krainę z pogranicza ludowych opowieści; „The courtesy call” (Wizyta, Osamu Dazai, 1946) utrzymuje w napięciu i ciekawości, kiedy wreszcie główny bohater straci cierpliwość.
Kiedy po przeczytaniu ostatniego z opowiadań zamykamy książkę mamy ochotę na podjęcie dalszych eksploracji w zakresie literatury japońskiej. Jest to chyba najlepsza rekomendacja dla tej książki.
Komentarze
- PLUSK WODY DO STAREGO STAWU WSKOCZYŁA… Skomentowane przez ELZBIETA dodany czwartek, 08 listopad 2012 19:09 O stawie i żabie (Literatura, Język)
- Chcialbym na poczatku powiedziec, ze naprawde… Skomentowane przez Seweryn Karłowicz dodany piątek, 24 sierpień 2012 04:47 Tematyka spotkania polonijnego w ambasadzie 5 lipca br. (AKTUALNOŚCI)