gazeta.jp Polonia Japonica

Polonijny portal internetowy funkcjonujący w polsko-japońskiej przestrzeni międzykulturowej, prowadzony przez grupę Polek mieszkających, pracujących i działających w Japonii.

 

Galeria

A+ A A-

W onsenie

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Chociaż japońskie spa, czyli onsen może kojarzyć się z tematyką erotyczną niniejszego wydania Gazety, to jednak z zasady onseny nie mają nic wspólnego z erotyką. A mogłoby się tak wydawać, ponieważ oprócz gorącej wody nasyconej różnymi minerałami, drugim zjawiskiem charakterystycznym dla onsenów jest nagość. Japończycy, w odróżnieniu do np. Europejczyków korzystają ze spa nago, bez zakładania kostiumów kąpielowych. W Japonii nie wszystkie onseny posiadają autentyczną wodę mineralną. Są także takie łaźnie (np. w klubach sportowych), w których baseny wypełnione są zwykła gorącą wodą z różnymi dodatkami (np. ziołowymi, itp.), a także oferują one inne atrakcje jak np. bicze wodne, sauny, itp. Jednak wtedy nazywa się je nie onsen a ofuro. Są także łaźnie miejskie – sento, z których korzystają okoliczni mieszkańcy. Posiadają one zwykłą gorącą wodę i korzysta się z nich także nanoteago.

Typowa wizyta w onsenie przebiega w sposób następujący. Obuwie zostawia się przy wejściu w szafkach lub na półkach. Kobiety i mężczyźni udają się do osobnych łaźni, gdzie najpierw się rozbierają, pozostawiając ubranie również w szafkach lub w koszykach. Następnie odbywa się rytuał dokładnego mycia całego ciała. W tradycyjnych onsenach są przygotowane w tym celu miejsca siedące na niskich stołeczkach ustawionych przed lustrami i kranem do prysznica. Są one zaopatrzone w mydło do mycia ciała, szampony i płyny do płukania włosów. W bardziej nowoczesnych onsenach są także kabiny prysznicowe, poza tym wszystkie zaopatrzone są w suszarki do włosów. Zaopatrzenie w kosmetyki, chusteczki papierowe, sterylizowane grzebienie i inne przedmioty przydatne w łaźni zależy od klasy onsenu. Dopiero po wymyciu się można wejść do basenów z gorącą wodą, a także z zimną wodą dla ochłody, do saun, czy też basenów na otwartym powietrzu – rotenburo. W rotenburo jest szczególnie przyjemnie jesienią, kiedy siedząc w wodzie można obserwować różnokolorowe liście koyo lub zimą, gdy wszystko wokół jest zaśnieżone. Są takie onseny, gdzie widoki z rotenburo są specjalnie projektowane pod względem krajobrazowym. Na głowie zazwyczaj kładzie się małe ochłodzone zimną wodą ręczniki lub zawija się w nie włosy. Jeśli zatrzymaliśmy się w hotelu, idziemy do onsenu w yukata, a potem również ubrani w yukata oraz drewniane chodaki geta udajemy się na kolację w stylu japońskim, np. na eleganckie kaiseki ryori.

Dogo Onsen

Jednym z najbardziej znanych onsenów i najstarszym w Japonii jest Dogo Onsen w Matsuyama (prefektura Ehime) na Shikoku. Największą jego atrakcją jest zabytkowy drewniany budynek z okresu Meiji - Dogo Onsen Honkan pochodzący z 1894 r. (Fot. 1, Fot. 2), do którego między innymi udawał się bohater książki Natsume Soseki – Botchan (jak i również w realnym życiu sam Soseki). Obecnie nazwa „Dogo Onsen” odnosi się nie tylko do oryginalnej łaźni, ale także do otaczającej ją dzielnicy Matsuyama, która wygląda jak małe miasteczko z hotelami spa, uliczkami handlowymi, restauracjami i klubami nocnymi. Dogo Onsen posiada połączenie linami tramwajowymi ze stacją JR Matsuyama oraz jest przystankiem końcowym dwóch innych linii tramwajowych (Fot. 3).

Łaźnia znajduje się w dużym tradycyjnym drewnianym budynku i oferuje wiele różnych atrakcji w zależności od budżetu, który chcemy na nie przeznaczyć. Wejście do łaźni - Kami-no Yu ("Łaźnia bogów") kosztuje tylko 300 jenów. Trzeba mieć własne mydło i ręczniki, ale jeśli się nie ma, można je kupić na miejscu. Można także za dodatkowe 320 jenów wypożyczyć yukata oraz otrzymać po kąpieli poczęstunek składający się z zielonej herbaty i kilku japońskich herbatników sembei, można także za dodatkową opłatą skorzystać z prywatnego pokoju. Samą łaźnię stanowią dwa ogromne baseny z gorącą wodą mineralną – jeden w części damskiej i jeden w części męskiej, które zazwyczaj są pełne turystów. Pomieszczenie przeznaczone na relaks po kąpieli jest chłodne nawet w lecie i posiada ładny widok na ulicę. Atmosfera tradycyjnego budynku i unoszące się opary wodne które tak zmniejszają ostrość widzenia że zapominamy o swojej „publicznej” nagości sprawiają, że w onsenie można znakomicie się zrelaksować.

Fot. 1 Wejście do budynku Dogo OnsenFot. 2 Zabytkowy budynek Dogo OnsenFot. 3 Tramwajowa stacja końcowa Dogo Onsen

Sukayu Onsen

Chociaż najczęściej japońskie spa są odzielne dla kobiet i mężczyzn, to jednak nie jest to regułą. Są także takie, gdzie kąpiel następuje nago we wspólnych basenach lub w rotenburo na otwartym powietrzu. Wspólna kapiel, czyli kon’yoku jest szczególnie unikalnym doświadczeniem. Jednym z takich onsenów jest słynny Sukayu Onsen należący do miasta Aomori w rejonie Higashi Tsugaru w prefekurze Aomori. Jest to najstarszy onsen w położony w rejonie północnym Parku Narodowego Towada Hachimantai w pobliżu Góry Hakkoda. W obszernym zabytkowym drewnianym budynku (Fot. 4, Fot. 5) mieści się Sen-nin Buro – „Łaźnia tysiąca osób”. Jest to największe w Japonii pomieszczenie łazienne o powierzchni 80 tsubo[1] (ok. 320 m2) zbudowane z drzewa cyprysowego hiba. Mieści się w nim pięć basenów z wodą mineralną o zróżnicowanej temperaturze. Zwyczajem jest najpierw zażywanie kąpieli w zbiorniku z najgorętszą wodą i stopniowe przechodzenie z bardziej gorącej do mniej gorącej wody, a nawet zimnej, aby na koniec udać się pod gorący prysznic pod jednym z „wodospadów”. Potem powraca się do najgorętszej wody aby powtórzyć cały cykl od początku.


Onsen powstał w 1684 r. i należał do lorda feudalnego Tsugaru. Od czasów Edo onsen był bardzo popularny ponieważ uważało się i nadal uważa, że woda w onsenie ma właściwości lecznicze. Szczególnie polecana jest na reumaryzm, cukrzycę, choroby trawienia, choroby kobiece, astmę i inne. Z powstaniem onsenu związana jest legenda, że myśliwy odkrył, że woda wyleczyła rannego jelenia, a także inne zranione zwierzeta. Przez długi czas spa było nawet nazywane „onsenem jelenia”. W 1954 r. onsen został uznany za pierwsze w Japonii uzdrowisko. „Kwaśna gorąca woda” o białawym zabarwieniu ma temperaturę od 41 do 43° C. Ponieważ jest jeden onsen zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, osoby biorące kąpiel zazwyczaj okrywają się ręcznikami, a dla kobiet sprzedaje się nawet specjalne bawełniane suknie. Przebywanie w nieprzezroczystej wodzie w szczelnie owiniętym ręczniku w ogromnym pomieszczeniu nasyconym parą wodną nie jest krępujące i pozwala na wspaniały wypoczynek. Od godziny 22:00 do 23:00 onsen jest otwarty tylko dla kobiet.

Okolice onsenu też są interesujące. Sukayu Onsen położony jest na wysokości ok. 900 m.n.p.m. i jeszcze w maju jest tutaj śnieg (Fot. 6). Otoczony jest nieskażoną naturą, której zmiany o każdej porze roku odzwierciedlają się w scenicznym krajobrazie. Jest wiele ciekawych roślin alpejskich. W Sukayu Onsen przetrwała także estetyczna prostota minonych epok. W zimie można wybrać się tutaj na narty, na wiosnę czy jesienią na hiking, a w lecie na wspinaczki górskie. Kiedyś zimą onsen był zamykany ze wzlędu na brak drogi dojazdowej, ale obecnie od 1982 r. istnieje droga i spa jest czynne przez cały rok.

Fot. 4 Główny budynek Sukayu Onsen Fot. 5 Sukayu Onsen w zimowym krajobrazie Fot. 6 Śnieg w maju wokół Sukayu Onsen
Japońska jednostka miary powierzchni: 1 tsubo jest równy 3,305785 m2
Ostatnio zmieniany
Zaloguj się, by skomentować
© 2013 www.polonia-jp.jp

Logowanie lub Rejestracja

Zaloguj się