Oczywiście w dajare homofonia jest wykorzystywana w bardziej prozaiczny sposób, niejednokrotnie opiera się na skróconych, kolokwialnych formach wyrazów lub ich lekko przekształconych wersjach. Oto najprostsze przykłady:
Kaeru ga kaeru. (Żaba wraca.); Rakuda wa raku da. (Wielbłąd ma lekkie życie.); Akita ni akita .(Znudziła mi się Akita.); Futon ga futonda. (Kołdra spadła.); Hotoke wa hottoke. (Dajmy spokój umarlakom.); Kondankai de nekondan kai. (Czy zaniemogłeś na zebraniu?); Okashi kattara okashikatta. (Kupiłam słodycze i to mnie rozbawiło.)
Gołym okiem widać, że dajare to nie poezja. Jest to gatunek dowcipu ulubiony ponoć przez tak zwanych oyaji czyli nudnych facetów w starszym wieku, którzy próbują na siłę rozbawiać towarzystwo powiedzonkami takimi jak przykład to: Denwa ni den wa. (Nie odbiera telefonu.) Den to skrócona forma czasownika denai. Partykuła wa na końcu zdania nie ma wpływu na jego sens.
Zwięzłość jest zaletą dajare, a prostota treści pozwala na masowy odbiór. Czasem w dajare wystepują wyrazy obce.
Sora wa aoi desu kai (de sky)? Czy niebo jest błękitne?
Okane hoshii darō?Mā, nē.., (money) Chcesz pieniędzy, prawda? Noo, taak.
Kitchin o kichinto shiyō. (kitchin, kichin = ang. kitchen) Zróbmy porządek w kuchni.
Pomimo iż dajare jest z definicji dwocipem niewyszukanym nie gardzi się nim w reklamach, sloganach informacyjnych, przemówieniach, a przyczyna jest oczywista: łatwo go zapamiętać i umozliwia efektowne i skrótowe ujęcie treści. Sformułowaniami określonymi jako dajare posługuje się w reklamach swoich nowych wydań tygodnik Aera. W lutym tego roku pojawiło się hasło: Tairyō no kafun, hisan. 大量の花粉、ヒサン。Wyraz hisan zapisano katakaną dając możliwość dwojakiego rozumienia: hisan to „rozprzestrzenianie się w powietrzu” lub „tragedia”, a więc całe zdanie mozna odczytać nastepująco: „(Tragedia) – nalot pyłków kwiatowych.”
W marcu natomiast w sloganach reklamowych pisma Aera przeczytaliśmy zdanie: Sorotte tainin, kawaisō nī. (kawaiSony), そろって退任、かわいソーニー。nawiązujące do faktu rezygnacji ze stanowisk kilku dyrektorów Sony, spowodowanej złymi wynikami firmy. Końcowe sylaby sō-nī pełnią funkcje gramatyczne, a jednocześnie brzmią podobnie jak czytana po japońsku nazwa firmy Sony. Zdanie znaczy: „Jednoczesne rezygnacje, biedna (Sony).”
Na zakończenie przytoczę moje ulubione powiedzonko. Bzrmi ono nastepująco: Isshōbin wa isshō bin. Isshōbin oznacza dużą butelkę sake, bin to butelka, a wyraz isshō znaczy „do końca życia”. Całe zdanie tłumaczymy więc: „Butelka sake do końca życia jest butelką”, innymi słowy: „Butelka jest tylko butelką”.
Kalmbur jest tylko kalamburem, ale w ogromnej obfitości dajare zapewne każdy znajdzie coś dla siebie. Jeden z wielbicieli dajare napisał: Dajare wa chikyū o sukuu ... ka mo shirenai. Dowcip uratuje ziemię .... albo nie uratuje.
Gazeta Klubu Polskiego w Japonii, nr 3 (42), czerwiec 2005