gazeta.jp Polonia Japonica

Polonijny portal internetowy funkcjonujący w polsko-japońskiej przestrzeni międzykulturowej, prowadzony przez grupę Polek mieszkających, pracujących i działających w Japonii.

 

Galeria

A+ A A-

90-letnia pisarka promuje e-booki, nawołuje do życia z pasją

Oceń ten artykuł
(1 głos)
Setouchi Jakucho, JAKUAN DAYORI, e-book, wyd. G2010, czerwiec 201119. Tokijskie Międzynarodowe Targi Książki odbywające się równocześnie z międzynarodowymi targami E-Book Expo (5-8lipca, Big Sight, Tokio) zainaugurował wykład japońskiej pisarki, mniszki buddyjskiej Setouchi Jakucho. Sędziwa pisarka mówiła o czym powinien dziś myśleć twórca książek i nawoływała do rozwijania publlikacjii literatury w formie elektronicznej.

Niewielu chyba znajdziemy w Japoni ludzi, którym obce jest nazwisko Setouchi Jakucho. Jest ona nie tylko uznaną i wyróżnioną licznymi nagrodami pisarką o ogromnym dorobku, ale również osobą medialną i autorytetem dla wielu osób, które udają się do jej świątyni po radę w swych życiowych kłopotach. Drobna postać kobiety w buddyjskich szatach, z ogoloną głową i nieodłącznym uśmiechem na ustach budzi sympatię i zaufanie.
Znana z burzliwego i skandalicznego życia osobistego, które opisywała także w powieściach, Setouchi Harumi w wieku 51 lat wstąpiła do klasztoru buddyjskiego i przyjęła imię Jakucho. Od tamtego czasu minęło wiele lat, w tym roku w maju pisarka obchodziła 90. urodziny. Jednym z jej nowszych dokonań literackich, o którym głośno było w Japonii, jest przekład klasycznej powieści z X wieku pt. „Genji monogatari” na współczesny język japoński. Setouchi jest też m.in. autorką sztuk napisanych w konwencji klasycznego teatru No. Pisarka pochodzi z miasta Tokushima, położonego na Sikoku. Tam znajduje się ufundowane przez nią muzeum literackie, gdzie zgromadzono m.in. 400 książek jej autorstwa. Jakucho jest zaangażowana w działalność społeczną, ostatnio między innymi aktywnie wyraża swoj protest przeciwko istnieniu w Japonii elektrowni jądrowych.

Wykład inaugurujący 19. Tokijskie Międzynarodowe Targi Książki rozpoczął się od wspomnień. Blisko 60 lat temu, wbrew dobrym radom otoczenia Setouchi postanowiła utrzymywać się wyłącznie z działalności pisarskiej. Nie było to łatwe, a dla pisarza niezwykle ważne byly relacje z wydawnictwem. W tamtych czasach kontakty pisarza z wydawcą wyglądały zupełnie inaczej niż dziś, a i rola wydawcy inaczej była rozumiana – opowiada Setouchi. Redaktor, któremu przydzielono konkretnego pisarza, nie tylko pomagał mu w pracy i motywował do pisania, ale także wspierał twórcę w sprawach życiowych, był jego opiekunem i przyjacielem. Taka relacja pomagała, ale i zobowiązywała, nie wypadało bowiem by pisarz proponował redaktorowi niedopracowane lub kiepskie teksty. Bezpośredni kontakt pisarza z wydawcą stopniowo zanikł i obecnie odbywa się często wyłącznie za pośrednictwem urządzeń technicznych. Nadal jednak wydawca jest niesłychanie ważny dla pisarza. Chociaż w literaturze liczy się jedynie talent, to bez wydawcy książka nie może ujrzeć światła dziennego i dotrzeć do czytelników.

Wszystko na tym świecie ulega jednak nieustannym zmianom, a pisarka często powtarza, że lubi nowości. Uważa, że trzeba iść z duchem czasu, ponieważ skostnienie oznacza śmierć kultury. Obecnie mamy do czynienia z nową rewolucją, wywołaną przez przekaz elektroniczny. Sędziwa pisarka stara się korzystać z nowych możliwości komunikacji z czytelnikami. Już kilka lat temu, w 2008 roku, Setouchi napisała powieść przeznaczoną do czytania na ekranach telefonów komórkowych. Wykorzystała w niej motywy zaczerpnięte z klasycznego romansu „Genji monogatari”.

Z książkami elektronicznymi Setouchi zetknęła się wiosną ubiegłego roku, kiedy musiała przez kilka miesięcy leżeć w łóżku. „Nie miałam co robić i miałam dużo czasu na myślenie” - mówi. Wtedy zauważyła, że e-booki są dobre nie tylko dla młodych, a nawet wręcz przeciwnie, to idealne rozwiązanie dla ludzi starszych. Są lekkie, poręczne, można w nich powiększyć rozmiar czcionki. Nie można jedynie zapisywać w nich uwag na marginesach i podkreślać wybranych zdań... Kiedy Setouchi dowiedziała się, że znany pisarz Murakami Ryu nie tylko wydał swą powieść w formie e-booka, ale nawet stworzył firmę wydającą tego rodzaju publikacje, ona również zapaliła się do tego pomysłu.

Pierwszą pozycją autorstwa Setouchi wydaną w czerwcu 2011 roku w formie e-booka przez wspomnianą wyżej firmę G2010 stał się „Jakuan dayori” (Wieści z Jakuan). Jest to odcinek biuletynu z komentarzami na tematy bieżące, wydawanego regularnie przez pisarkę. Tym razem dotyczył on Wielkiego Kataklizmu, jaki wydarzył się 11 marca 2011 roku i oprócz tekstu zawierał także film z nagraniem wypowiedzi pisarki. To wydanie dystrybuowane jest bezpłatnie.
Pisarka gorąco poleca e-booki, twierdząc że dla pisarza pieniądze nie są najważniejsze, przede wszystkim pisarz pragnie, aby go czytano. Uważa, że w formie elektronicznej należy wydawać dobrą literaturę, której nakłady zostały już wyczerpane, zarówno prozę, jak i poezję. „Ponieważ dobre rzeczy zawsze są dobre, niezależnie od tego, czy się dobrze sprzedają” - mówi.

Setouchi Jakucho wielokrotnie podczas swego wystąpienia podkreśla, że zależy jej na tym, aby młodzi ludzie czytali jej książki. O młodości mówi, że pasuje do niej miłość i rewolucja. Chce, aby mlodzi ludzie odrodzili w swych sercach te dwie wartości, które dziś zanikają, aby zastanawiali się także, czym jest rewolucja. „Życie bez pasji jest nudne” – stwierdza pisarka. W ubiegłym roku Setouchi wydała powieść pt. „Fushidara", opowiadającą o toksycznym związku żonatego mężczyzny z szesnastoletnią dziewczyną. Powieść jest dostępna wyłącznie w wersji elektronicznej. Kolejną literacką propozycją skierowaną głównie do młodych czytelników jest seria 8 e-booków, składająca się z powieści biograficznych, prezentujących sylwetki „ośmiu kobiet, które żyły dla miłości i rewolucji”. Pokazuje ona znane i utalentowane Japonki, które potrafiły walczyć o swą wolność, żyć pełnią życia, nie rezygnować ze swych celów. Ta seria to wznowienie wcześniejszych powieści Setouchi.

Wykład Setouchi Jakucho odbywa się przy wypełnionej widowni. Podobno zgłosiło się 2300 osób. Pisarka jest beypośrednia, mówi szybko i z werwą, jak zwykle przeplata swój wywód wieloma żartobliwymi uwagami. Na koniec prosi o pytania z widowni. „Pytajcie, bo może to już ostatnia taka okazja, niewiele czasu mi w życiu zostało” – stwierdza z szerokim uśmiechem.

Setouchi Jakucho, FUSHIDARA, e-book, wyd. G2010, 2011r.Setouchi Jakucho, seria „Kobiety, które żyły dla miłości i rewolucji”  e-book, wyd. G2010, 2012r.
Ostatnio zmieniany
Zaloguj się, by skomentować
© 2013 www.polonia-jp.jp

Logowanie lub Rejestracja

Zaloguj się