„Chciałem przedstawić pełny obraz kataklizmu. Grozę natury, bezsilność społeczeństwa, rozpacz pojedynczego człowieka dotkniętego nieszczęściem, wysiłek ludzi, którzy podążali z pomocą – chciałem opisać to wszystko.” O utrwalenie obrazu Wielkiego Kataklizmu z marca 2011 roku pokusił się znany pisarz starszego pokolenia Ikezawa Natsuki (ur.1945) w tomie esejów Haru o urandari wa shinai – Shinsai o megutte kangaeta koto (Nie mam żalu do wiosny - rozmyślania o kataklizmie, 2011). Wysoko oceniony przez krytykę tom nosi tytuł zaczerpnięty z wiersza Wisławy Szymborskiej „Pożegnanie widoku”. Ikezawa cytuje następujący fragment:"Nie mam żalu do wiosny,że znowu nastała.Nie obwiniam jej o to,że spełnia jak co rokuswoje obowiązki.Rozumiem, że mój smuteknie wstrzyma zieleni" i wyjaśnia, że słowa te rozbrzmiewały nieustannie w jego głowie po 11 marca, kiedy przez kilka miesięcy wielokrotnie odwiedzał dotknięty kataklizmem region północno-wschodniej Japonii. Szymborska napisała swój wiersz podczas pierwszej wiosny po śmierci męża. Japoński pisarz odbiera słowa poetki jako najtrafniejszy wyraz stanu ducha ludzi witających pierwszą wiosnę, która nadeszła wkrótce po kataklizmie. Przyroda jest obojętna na ludzkie poczynania, to ludzie dokładają starań by ją obłaskawić – stwierdza pisarz i wyraża nadzieję, że podczas kolejnej wiosny kwiaty wiśni przyjmą w oczach ludzi swą zwykłą, radosną barwę. Tom Haru o urandari wa shinai ... składa się z tekstów napisanych przez Ikezawę w ciągu 5 miesięcy po 11 marca, sukcesywnie publikowanych w gazetach i czasopismach, poprawionych i uzupełnionych do wydania książkowego. Poszczególne rozdziały mają zróżnicowany charakter, ale układają się w zorganizowaną całość. Rozdział 1, stanowiący jednocześnie wstęp, zawiera dramatyczny hołd złożony zmarłym. „Nie można oczyścić się ze…